Thalas - 2008-11-04 16:16:00

Wczesny, jesienny zmierzch zapadał nad ulicami Waterdeep. Mieszkańcy Miasta Wspaniałości zmierzali do licznych gospód i tawern, by przy kufelku neverwinterskiego jasnego, zapomnieć o trudach codzienności. W popularnym "Lwie Morskim" zebrali się przedstawiciele najróżniejszych profesji i stanów. Kupcy opijali sukcesy, lub porażki, arystokraci dyskutowali o polityce, rzemieślnicy narzekali na rosnące koszty utrzymania, grupki bogatej młodzieży zaśmiewały się do łez z mało wyszukanych żartów i marzyli o przygodach, słuchając opowieści najemników. Jedynie w kącie podstarzały bajarz Olvo siedział otoczony grupką dzieciaków i opowiadał im starą historię pewnej kompani poszukiwaczy przygód... Jego cichy, spokojny głos jakby przyzywał obrazy dawnych dni, gdy toczyły się owe wydarzenia...

Był to piękny wiosenny dzień, chyba pierwszy, odkąd Auril owiała Północ swym mroźnym oddechem. Słońce świeciło wysoko, ptactwo śpiewało...

Dziwna była to para... Złodziejka, która z miasta uciekać musiała i elf, z demonami paktujący, by moc większą niż inni posiąść. Więzami losu powiązani, skazani na siebie, przez bogów...

***
Jillian, budzisz się przywiązana do stalowego stołu. Masz na sobie jedynie dwa kawałki materiału zasłaniające twą nagość. Na przedramieniu masz wytatuowane dziwne symbole. Jeden z nich, umiejscowiony na nadgarstku przedstawia dłoń z zębatą paszczą. Drugi sztylet otoczony płomieniami. Trzeci przedstawia trzy, koncentryczne kręgi. Po chwili kontemplacji dostrzegasz, że nie jesteś sama w pomieszczeniu. Na stole pod ścianą leży podobnie wytatuowany elf. Wciąż jest nieprzytomny.




Przydatna na sesji mapa świata. Waterdeep jest na północnym zachodzie:
http://fantasymaps.files.wordpress.com/ … ge_150.jpg

Jillian - 2008-11-11 20:11:55

Ślepia z niejaką trudnością otworzyła. Przez chwilę tępo patrzyła przed siebie usiłując przypomnieć sobie cokolwiek z ostatnich zdarzeń. Niestety, w głowie świeciło pustką. Spróbowała się poruszyć jednak więzy krępowały wszelkie ruchy. Z niezadowoleniem odwróciła głowę na bok słysząc czyjś oddech. Wszystko dobrze, tylko kim był ów elf obok? Pytanie przez chwilę kołatało w jej umyśle, po czym rozwiało się zastąpione przez inne. Zerknęła na rękę ,na której widniały tatuaże. Też nic. Spróbowała więc rozejrzeć się po pomieszczeniu szukając czegokolwiek ,co mogło pomóc jej skojarzyć niedawne wydarzenia.

Thalas - 2008-11-11 20:37:27

Pokój jest pozbawiony okien, zawilgocony i śmierdzi pleśnią. Na ścianach dostrzegasz zacieki. Poza waszymi stołami w pomieszczeniu są dwa inne, na każdym stosik przedmiotów. Na jednym dostrzegasz swoje rzeczy- łuk, sztylety ubranie. Drugi niewątpliwie należy do elfa. Masz wrażenie, że rzemień, którym przywiązano twoją prawą rękę trzyma trochę słabiej, jakby był nacięty...

Jillian - 2008-11-11 21:10:21

Przez chwilę błądziła wzrokiem po ścianach śledząc zacieki ,jakby miały coś przedstawiać. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę, że mocnym szarpnięciem może się uwolnić. Pociągnęła rękę energicznie od góry przerywając rzemień. Rozszerzyła oczy widząc ,że faktycznie się udało. Jak w transie odwiązała resztę sznurków i rzuciła się w stronę jednego ze stolików szybko się ubierając. Dopiero kiedy była już w pełni odziana ostrożnie zbliżyła się do elfa zaciskając dłoń na sztylecie. Tak ,na wszelki wypadek.

Thalas - 2008-11-11 21:13:53

Słyszysz nieco zirytowany głos.
-Nie zapominasz o kimś?-
To przywiązany do stołu elf ubudził się i patrzy na ciebie wyczekująco.
-Było by miło, jakbyś mnie odwiązała...

Jillian - 2008-11-11 21:42:27

Podeszła pomału do stołu. Przyjrzała się elfowi po czym pochylając się nad nim lekko zapytała
-A co będę z tego mieć?-
Nie siliła się nawet na miły ton. Elf jej kogoś przypominał ,jednak kogo dokładnie tego stwierdzić nie mogła.

Astaroth - 2008-11-11 21:46:02

-Pozwole Ci żyć*Rzekł zimnym tonem,lecz po chwili uświadomił sobie,że to nie on ściska sztylet w dłoni i co to za tatuaże na ręku.Westchnął i spojrzał na nią*
-Razem w tym siedzimy.Musimy się stąd jakoś wydostać.Później każde pójdzie w swoją stronę

Jillian - 2008-11-11 21:49:45

-Nie brzmi przekonująco-
Wyprostowała się i zrobiła krok do tyłu. Skrzywiła się lekko ,jednak rozcięła rzemienie ,którymi był związany. Sama usiadła na stole ,na którym wcześniej leżała i zaczęła dokładniej przyglądać się tatuażom. Może jednak cokolwiek znaczyły.

Thalas - 2008-11-11 21:53:39

Po dokładnym zbadaniu dostrzegasz nowy znak w plątaninie linii- pusty okrąg. Jest doskonale wkomponowany w resztę tatuażu, rzec można, że "ukryty" przez kogoś. Niestety budzi to więcej pytań, niż odpowiedzi. Żadnego z symboli nigdy wcześniej nie widziałaś. Nawet nie możesz sobie przypomnieć jak i kiedy tu trafiłaś, oraz co robiłaś wcześniej...

Astaroth - 2008-11-11 22:00:34

Elf wstał ze stołu i ruszył po swój ekwipunek.Ubrał się i pochował broń.Miecz przy pasie,sztylet w pochwie na udzie.Teraz popatrzył na kobietę potem rozejrzał się po pokoju.Następnie znów jego wzrok spoczął na kobiecie.
-Świetnie.Co teraz?
Rzucił pytanie w powietrze nie oczekując pomysłowości ze strony kobiety.Sam też nie miał pojęcia gdzie jest, kim jest ów kobieta i jak się tu dostał

Thalas - 2008-11-11 22:05:40

Gdy kończyliście się szykować usłyszeliście szczęk klucza w drzwiach. Ktoś, kto was tu uwięził sobie o was przypomniał...

Astaroth - 2008-11-11 22:25:32

Mężczyzna szybko dobył miecza i ustawił się w pozycji obronnej.Czekał na ewentualnego wroga i przygotowywał się do możliwej walki

Jillian - 2008-11-12 14:00:35

Nie zwróciła większej uwagi na pytanie mężczyzny. Równie małe zainteresowanie wzbudził w niej dźwięk otwieranych drzwi. Dopiero po chwili podniosła lekko znużony wzrok w stronę wyjścia. Uniosła do góry jedną brew przyglądając się reakcji elfa, jednak i jej palce mocniej zacisnęły się na rękojeści sztyletu.

Thalas - 2008-11-12 16:33:33

Drzwi otwierają się... Ale przejście jest puste. Wygląda jakby otworzyły się same. Ku swemu zaskoczeniu, w drzwiach nie ma dziurki na klucz... Za drzwiami znajduje się kolejna sala, z przyborami do tatuowania, stoły z fiolkami, trochę dziwnego proszku. Poza tym na jednym z blatów, na lnianej szmatce, leżą okrwawione skalpele.
Tatuaże zaczynają delikatnie świecić, odsłaniając szczegóły pomieszczenia. Widzicie stoły, takie jak te, na których leżeliście. Oba są pokryte krwią.
Zza kolejnych drzwi dobiegają odgłosy walki i okrzyki.

***
Co robicie?

Astaroth - 2008-11-15 16:51:23

Elf wszedł śmiało do pomieszczenia i dokładnie je zlustrował wzrokiem.Szukał czegoś co mogłoby mu wyjaśnić dlaczego tu się znajduję

Jillian - 2008-11-15 17:25:10

Jeszcze przez chwilę siedziała w pierwszym pomieszczeniu przyglądając się drzwiom. Potem ruszyła powoli za elfem. Rozejrzała się po pomieszczeniu ,dopiero po chwili zwracając znów uwagę na tatuaże. Jakby szukając spojrzeniem pomocy zwróciła ślepia na elfa.

Astaroth - 2008-11-15 21:04:37

Rozglądając się dostrzegł wzrok kobiety.Wzruszył ramionami w odpowiedzi.Schował miecz i przyjrzał się tatuażom

Jillian - 2008-11-15 21:10:08

Wywróciła oczami o czym podeszła do jednego ze stołów. Wzdrygnęła się i podeszła do fiolek
-Masz jakiś pomysł jak się stąd wydostać?-
Zapytała po chwili biorąc każdą butelkę do ręki i przyglądając się jej zawartości. Odgłosy dochodzące zza drzwi stały się dla niej zupełnie nieistotne.

Thalas - 2008-11-15 21:25:49

W fiolce jest szarawy proszek. Nie masz pojęcia, co to jest. Obok miejsca gdzie leżało naczynko stoi wypełniony tym proszkiem moździeż. Są tam też małe czarne i perłowe grudki. Kawałek dalej jest miseczka z mazią w kolorze proszku i dzbanuszek z niebieskim płynem. Możliwe, że właśnie te substancje posłużyły za barwnik tatuażu.

Astaroth - 2008-11-15 23:11:11

-Zdaje się,że musimy iśc dalej.Jednak biorąc pod uwage dzwięki dobiegające zza tych drzwi może być ciężko
Odparł i spojrzał na nią.Czekał na decyzje kobiety

Thalas - 2008-11-15 23:32:23

Gdy tak stoicie i mędrkujecie, w drzwi uderza coś ciężkiego i usuwa się grzechocząc blachą po blasze. To był chyba ktoś w zbroi płytowej. Albo łuskowej.
Ponadto słyszycie jak inny ktoś zaczyna wyć, prawdopodobnie z bólu.

Jillian - 2008-11-16 20:01:43

Wzdrygnęła się słysząc te dźwięki. Rozejrzała się dookoła w poszukiwaniu innej drogi.
-No trudno ,trzeba spróbować-
Odparła po chwili kierując się w stronę drzwi

Astaroth - 2008-11-16 20:23:55

Elf dobył miecza.Podszedł do drzwi i sprawdził czy są otwarte

Thalas - 2008-11-16 20:36:26

Drzwi otwierają się bez problemu. Pod twoimi nogami leży trup w zbroi płytowej, z krótkim mieczem streczącym z karku. Wyjec leży kilka kroków dalej, z nogami zaplątanymi we własne jelita. Nad nim stoi coś co wgląda ci na stalowego golema, wielkości człowieka, z lekko wygiętym mieczem w dłoni. Jego metalową twarz wykrzywia okrutny uśmiech. Chwilę na siebie patrzycie, po czym on wbija sobie palce w oczy i ściąga płytkę. Dopieero teraz widzicie, że to człowiek, w dziwnie wyglądającym pancerzu i hełmie z maską.
***
Cóż czynicie, moje małe marionetki? :)

Jillian - 2008-11-16 20:41:44

Ostrożnie poszła za mężczyzną ,a że była niższa z łatwością mogła się za nim ukryć. Zerknęła na odzianego w zbroję osobnika unosząc do góry jedną brew. Po chwili jej wzrok padł na drugiego mężczyznę. Wciągnęła głośno powietrze odwracając szybko wzrok na ścianę.
***
Idziemy na rzeź :D

Astaroth - 2008-11-16 21:08:19

Elf przez chwilę skupił w sobię siłe po czym wysłał w przeciwnika kule magicznej energi (wysysający wybuch)

Vesper Nood - 2008-11-16 22:21:11

Odskakuje i przyjmuje pozycje obronna, trzymajac katane dwoma rękoma*hmm nastepne sługusy*diaboliczny lekki usmiech *następni pod ostrze hehe


Edit: Thalas.
Rozumemy twoje zamiłowanie do grafik, ale bez przesady. Poza tym przypominam punkt 4 regulaminu:
4) NIE używać czerwonego, jako koloru GTW* Jeszcze jedna taka akcja i będziemy musieli poważnie pogadać.
Poza tym nic nie zwalnia cię z w miarę poprawnej interpunkcji i ortografi. Zwłaszcze, że jest Word i Mozzila.

Thalas - 2008-11-17 14:19:54

Astaroth, twoje czarcie uderzenie minęło wojownika o włos i roztrzaskało się o ścianę, wypalając w niej sporą dziurę. Kamyki oderwane od ściany opadają na ziemię dziwnie wolno... Słyszycie kroki opancerzonych osób zmierzających w waszym kierunku... Co najmniej pięciu.

Astaroth - 2008-11-17 21:51:13

Podszedł dwa kroki do przodu,minął zwłoki leżące pod drzwiami i powiedział do obcego
-Jeśli chcesz przeżyć to powiedz kim jesteś i gdzie jesteśmy

Miecz trzymał w pozycji obronnej na wysokości klatki piersiowej

Jillian - 2008-11-17 22:19:58

Przykleiła się do ściany po prawej stronie i ostrożnie podeszła za magiem. Jej się tam sytuacja nie podobała. Tak więc kuląc się jak najbardziej się dało schowała się za elfem.

Vesper Nood - 2008-11-18 20:43:28

Szybkim ruchem katany odbijam w bok miecz elfa, podtykajac elfowy go pod gardło* Kim jestes, że mi rozkazujesz* Lekki grymas na twarzy* Jestes tylko kolejnym slugusem Khentrilla Dumona, ktorego trzeba zgładzic*



sory ze dopiero teraz ale wrocilem tak gdzies o 20 ze szkoly:/

Thalas - 2008-11-18 20:49:48

Drzwi otwierają się z hukiem i do pomieszczenia wpada trzech mężczyzn w kolczugach. Patrzą na was i na trupy zadziwieni, jeden z nich mamrocze tylko "to my nie będziemy przeszkadzać' po czym robią w tył zwrot i zwiewają. W następnym pomieszczeniu widzcie dwoje drzwi i drabinę, prowadzącą do klapy w suficie.

//Zaczęła dogasać?

Vesper Nood - 2008-11-21 19:07:13

*Nie mam czasu na płotki*chowam katane, podchodze do trupa wyciągam z jego karku wakizash, wycieram krew o jego ubranie i chowam do pochwy. Zaczynam przeszukiwac obydwa ciała jesli znajduje cos wartosciowego, zabieram i ide dalej do nastepnej komnaty.
*Pamiętajcie sługusy jeżeli jeszcze raz wejdziecie mi w droge, to was zabije

Thalas - 2008-11-21 20:24:17

Widzisz wspomniane już przeze mnie drzwi i ustawioną na środku drabinę. Nad nią dostrzegasz klapę w suficie. Uciekinierzy przeszli przez drzwi, skąd dopiegają odgłosy walki. Za klapą jest cicho.

//A ja zabiję te wredne zielone ludziki z Marsa, za to, że wymazały ci z mózgu zasady poprawnej pisowni i interpunkcji...

Astaroth - 2008-11-21 20:32:10

Elf szczerze mówiąc nie wiedział co teraz powinnien zrobić.O kim mówił mężczyzna? Nie miał pojęcia.Jednak poszedł za nim.Jeśli trafią im się wrogowie mają większą szanse na przeżycie jeśli będą trzymać się razem.Elf nie chowając miecza ruszył za nieznajomym.Odwrócił się jeszcze do kobiety i mruknął:
-No rusz się

Jillian - 2008-11-21 20:39:33

Skrzywiła się, jednak posłusznie ruszyła za nim. Dla niej liczyło się tylko to, żeby móc się stąd wydostać. A skoro obaj tam poleźli to zapewne wiedzą więcej niż ona. Tak więc chowając sztylet i rozglądając się po pomieszczeniu poszła za elfem.

Thalas - 2008-11-21 20:46:00

Pomieszczenie ma ok. 5x5 metrów i jest wysokie na jakieś 2,5 metra. Drabina znajduje się mniej więcej na środku pomieszczenia i kończy się przy klapie w suficie. Po waszej lewej znajdują się otwarte drzwi, z korytarza za nimi dobiegają odgłosy walki. Innych dróg nie ma.

//Jak was kijem zachęcić to potraficie szybko odpowiedzieć.

Vesper Nood - 2008-11-21 20:57:43

wchodze na drabine i bardzo powoli otwieram klape, zerkam co jest w pomieszczeniu

Thalas - 2008-11-22 23:17:14

Widzisz pomieszczenie o wymiarach jak to pod tobą. W środku znajduje się okrągły stół, kilka krzeseł, łopata, trumna, dwa okna wychodzące na ulicę i drzwi. Miejsce wygląda na przycmentarną stróżówkę.

Astaroth - 2008-11-23 21:34:16

Elf schował miecz i powoli ruszył po drabinie w góre się wspinając

Jillian - 2008-11-23 22:07:50

No to kobieta na przekór im ruszyła w stronę drzwi. Słyszała walkę i mogła nawet zginąć. Z jej pamięci i tak zostały wiórki.

Vesper Nood - 2008-11-24 18:53:47

nie znalawszy niczego ciekawego. Schodze spowrotem na dół

Astaroth - 2008-11-24 22:04:51

Elf zgrabnie wyprzedził mężczyzne na drabince i wszedł do pomieszczenia.Podchodzę do okna i wyglądam przez nie szukając w swej pamięci strzępków informacji do tego gdzie jesteśmy.Potem otwieram trumny a na koniec sprawdzam czy drzwi są otwarte

Thalas - 2008-11-25 16:33:35

Astaroth
Przypominasz sobie, ze byłeś niesiony przez stróżówkę, a potem zniesiony na dół. Pamiętasz także imię jednego z porywaczy. "Will", był chyba półorkiem. W jednej z trumien znajdujesz mały mieszek z 50 sztukami złota i srebrnym kolczykiem. Popchnięte drzwi ustępują, ukazując ci małą ścieżkę, biegnącą tuż przy cmentarnym murze. Poza tym widzisz kilka osób sprzątających groby.

***
Jill i Vesper wchodzicie do wąskiego korytarza, gdzie nie ma szans by się minąć. Walczący są bardzo blisko. Z bocznego pomieszczenia wylatuje strzała, która z suchym trzaskiem odbija się od muru, tuż przed tobą, Jillian.

Vesper Nood - 2008-11-27 19:49:21

*Ostro sie biją*wyciągam katane i powoli idę w strone walczacych

Thalas - 2008-11-27 20:10:09

Gdy wchodziłeś do pomieszczenia, zbłąkana strzała trafiła cię w ramię, tuż przy krawędzi pancerza. Druga uderzyła koło twojej głowy. Jak przez mgłę widzisz pięć zamaskowanych postaci z łukami, chowających się za skrzyniami, po drugiej stronie korytarza. Stoisz między trzema mężczyznami w kolczugach, którzy chowają się za przewróconym stołem.
Łucznicy bez przerwy strzelają w waszą stronę. Jeden ze zbrojnych od twojej strony stwierdza, że tamci musieli dorwać się do skrzyń ze strzałami. Czyli prędko nie przestaną.

Vesper Nood - 2008-11-27 20:34:27

*kuso, tedy nie przejdę, nie mam czasu na to*.Chowam katane i probuje sie wycofac, w bezpiecznym miejscu wyjmuje strzałe z ciała*hej ty elfko, znasz sie na leczeniu??*

Jillian - 2008-11-27 21:44:45

-A co ja jestem?-
Warknęła przełażąc koło niego. Zauważyła łuczników ,czyli nie ma za dużych szans. Wycofała się równie ostrożnie i wróciła korytarzem do wcześniejszego budynku. Wpakowała się na drabinę, szybko ją pokonując. Rozejrzała się po pomieszczeniu ,po czym ruszyła w stronę osób stojących przy grobach.

Thalas - 2008-11-28 18:02:26

Najbliżej ciebie klęczy jakaś starsza kobieta, która mamrocze coś o "Jorriku, który odszedł". Nic szczególnego, typowa przesiadująca na grobem staruszka.

Astaroth - 2008-11-29 19:50:17

Trochę się zamyślił.Zabrał całe znalezisko i również wyszedł na cmentarz.
-Co teraz?-zagadnął do kobiety widząc jak wchodzi po drabinie

Vesper Nood - 2008-11-30 13:54:52

*Kuso, z tymi babami*próbuje jakos opatrzyc rane i wracam się do pomieszczenia z drabiną. Wchodze na drabine, podchodze do wiesniaków*Kmiotki wiecie gdzie mogę znalećś Khentrilla Dumona, gadac prędko oraz głosno i wyraznie*

Thalas - 2008-12-01 14:09:04

Ludzi patrząsię na ciebie jak na szaleńca.
-Wy- wybaczcie panie, ale nie znamy nikogo takiego.
-Ja słyszałam, że ktoś taki mieszka we Wrotach Zachodu*.
-Oh, zamilcz kobieto, jeszcze na nas kłopoty sprowadzisz!
-Tak czy inaczej, panie przed wami kilka din drogi, jeśli chcecie dotrzeć do miasta. Lub wpław przez Morze Spadających Gwiazd.
Po dalszej konwersacji z ludźmi dowiadujecie się, że jesteście na przedmieściach Daerlunu.



*Odsyłam do mapki na początku tematu. Wrota Zachodu lezą w centrum mapy, poniżej Cormyru. Są zaznaczone jako Westgates.

Jillian - 2008-12-03 14:05:17

Spojrzała po każdym z osobna, po czym wzruszając ramionami ruszyła przed siebie mijając mieszkańców. W końcu gdzieś ten cmentarz kończyć się musiał, a z której strony to już nie miało dla niej znaczenia.

Vesper Nood - 2008-12-06 14:20:19

*ooooo, uciekamy od problemow??*podchodze do elfki*Nie chcesz sie dowiedziec czemu, bylas w tych lochach??*

Jillian - 2008-12-07 11:07:22

-A Ty wiesz czemu tam byłeś?-
Warknęła odwracając się w jego stronę
-Ważne ,że już tam nie jestem-
Dodała po chwili wywracając oczami, po czym obróciła się i poszła dalej.

Astaroth - 2008-12-08 21:20:30

Mężczyzna bez większego entuzjazmu szedł za kobietą.
Póki nie ustali gdzie jest a co najważniejsze czemu właśnie tutaj się znalazł nie ma zamiaru działać na własną ręke.Zbyt kłopotliwe.

Thalas - 2008-12-10 14:39:18

Po półgodzinnym spacerku docieracie do granic nekropolii. Z daleka widzicie miasto i port. Zapewne jest to wspomniany Daerlun. A w nim, półork, którego Astaroth widział w przebłysku pamięci.

Vesper Nood - 2008-12-31 13:20:16

Zaczynam isc w strone miasteczka, o którym mi powiedzieli kmiotki---- do Daerlun

Thalas - 2009-01-02 22:04:27

To co piszesz to czysta sztuka dla sztuki. Nikt już tu nie zagląda.

Vesper Nood - 2009-01-03 14:44:19

mówilem ze tak bedzie hahahhahahaha, ale ty zagladasz od czasu do czasu po za tym jak pisalem to to bylo 3 gosci na linie

www.naukarch.pun.pl www.gaudiumforum.pun.pl www.pokemon-fusion.pun.pl www.metincheat.pun.pl www.piotras359.pun.pl